Groźny stan zakażenia wirusem

Groźny stan zakażenia wirusem
Niestety gwałtowny przebieg choroby, silne wymioty, biegunki doprowadzają do utraty dużej ilości wody oraz bardzo istotnych dla funkcjonowania organizmu cennych elektrolitów oraz pierwiastków. Takie szybkie obniżanie ich poziomu we krwi małego dziecka doprowadza do totalnego wyczerpania organizmu oraz zagrażającego mu odwodnienia. Jeżeli nasze dziecko staje się senne, jego oczy stają się matowe, a gałki oczne zapadnięte, jest bardzo słabe, a od kilku godzin nie oddawało moczu, to z pewnością doszło do odwodnienia. To sygnały, których nie należy lekceważyć i jak najszybciej zgłosić się do najbliższego szpitala. Niezbędne w takiej sytuacji będzie podłączenie kroplówki w celu uzupełnienia płynów i utraconych elektrolitów. Niestety spustoszenie organizmu, jakie spowodował rotawirus nie ulegnie szybko poprawie, gdyż objawy i całkowite usuwanie wirusa następuje dopiero po złuszczeniu i wydaleniu zaatakowanych nabłonków w jelitach. Taki stan może trwać nawet dziesięć dni po ustąpieniu objawów. Dlatego też warto odizolować dziecko od innych osób, szczególnie tych najmłodszych dzieci, na cały ten okres. Pomoże to uniknąć niechcianego zakażania rodzeństwa. Należy jednak pamiętać, że raz przebyta choroba może się jeszcze powtórzyć, choć będzie miała już łagodniejszy przebieg to i tak może negatywnie wpływać na malucha. Takie ciężko przebiegające stany, są kolejnym argumentem przemawiającym na korzyść zastosowania szczepionek przeciw rotawirusowym zakażeniom.